Skip to content

Patron szkoły


STANISŁAW WYSPIAŃSKI (1869 - 1907)   patron


Biografia:

Urodził się w Krakowie, był synem rzeźbiarza.
Już w szkole ujawnia talent plastyczny, a w wieku 17 lat pisze swój pierwszy dramat Batory
pod Pskowem. Przez całe życie uprawiał różne dziedziny sztuki:
malował portrety, pejzaże, zajmował się grafiką,
projektował witraże i meble. Zajmował się oprawą artystyczną krakowskiego "Życia",
pisma modernistów. W 1898 roku Teatr Miejski w Krakowie wystawił "Warszawiankę".
Jest to pierwszy utwór w teatrze polskim działający głównie poprzez nastrój,
oparty na zasadach kompozycji muzycznej.

W naszej literaturze istnieją dwa wielkie arcywzory, dwa na przemian aktualne arcydzieła:
Dziady część III – istny wulkan romantyczny, wewnętrzny ogień,
którego sto ani dwieście lat nie wyziębi, i Wesele z posępną pieśnią Chochoła,
która zawsze brzmi złowrogo i zawsze ostrzega – o każdej porze, w każdym miejscu.
Wesele bowiem nie przestało być aktualne.

Do tekstu Wesela integralnie należy legenda o tym dziele,
która bynajmniej nie opowiada zdarzeń zmyślonych.
Wieczór 16 marca 1901 roku był w teatrze krakowskim niezwykły.
Początkowo oniemiała widownia pojęła nagle,
że właśnie rozegrał się przed jej oczyma ważny akt dramatu polskiego oraz ważki akt dziejów ideologii społeczno-literackiej w Polsce. Ze wspomnień i świadectw uczestników
tego wieczoru – Kotarbińskiego, Nowaczyńskiego,
z relacji Boya-Żeleńskiego (Plotka o "Weselu"),
Estraichera (Narodziny "Wesela"), znamy rzeczywiste tło wydarzeń
i osoby wciągnięte w wymiar dramatu. Od nich też wiemy,
jak szybko urosła legenda – legenda, ponieważ tego jednego wieczoru pisarz,
którego dotychczas uważano za jednego z niezrozumiałych modernistów,
malarz, którego dzieła odrzucano, dorósł do rangi wieszcza narodowego.
Wieczorem 16 marca 1901 roku narodził się nowy wieszcz.
Inspiracją powstania utworu było rzeczywiste wesele
Lucjana Rydla z Jadwigą Mikołajczykówną
z podkrakowskich Bronowic, wyprawione 20 listopada 1900 roku
w bronowickim domu Włodzimierza Tetmajera
(żona Tetmajera była starszą siostrą panny młodej).
Osią Wesela jest sprawa odzyskania przez Polskę niepodległości.
Wyspiański wprowadził do dramatu święty mit narodowy. Pokazał wiarę,
którą Polska żyła przez całe pokolenia, wiarę, że gdy tylko przyjdzie
stosowny moment historyczny, naród wstanie i wywalczy dla siebie wolną ojczyznę.
Owa chwila w dramacie nastąpiła: zaaranżowano fantastyczną akcję powstańczą,
by wypróbować wartość mitu w literackim modelu współczesnej rzeczywistości.
Wynik okazał się jednak druzgocący. Fantastyczna akcja powstania w Weselu
nie jest licencją poetycką ani żadnym anachronizmem. Nie zapominajmy,
że faktycznie myślano,by przeprowadzić taką akcję, nawet z udziałem ludu
w roli głównej. Możemy powiedzieć, że na tym tle ukształtowały się dwie postawy.
Pierwszą była jawna zdrada (o jej obecności w historii Polski przypomina widmo Hetmana)
lub kapitulacja (Stańczycy). Drugą reprezentowali ci, którzy wierzyli
w magiczne zaklęcie "z szlachtą polską polski lud". Wyrażają oni w Weselu najbardziej
sugestywną i powszechną myśl narodową, sięgającą do tradycji kościuszkowskiej,
a utrwaloną przez romantycznych demokratów, którzy marzyli,
że poprowadzą lud pod swoim przewodnictwem do ogólnonarodowego powstania
jednoczącego w walce o wolność wszystkie stany.
W dramacie Wyspiańskiego zabawa weselna gromadząca miejskich
i 900 wiejskich gości przeobraziła się w "gody narodowe" skłóconych stanów,
te z kolei przekształciły się w sąd nad polską współczesnością i historią.



Zespół Szkół im. Stanisława Wyspiańskiego
Rupniów 206; 34-652 Nowe Rybie; tel./faks: (0-18) 33-22-356; e-mail: [email protected]